|
|
||
|
Dnia 23.X.1948r.odbyło się otwarcie świetlicy szkolnej, które ze względu na swój doniosły charakter uważamy za stosowne umieścić w kronice. Podkreślić należy, że świetlica jako taka istniała już przy naszym gimnazjum z tą różnicą jednak, że mieściła się ona w lokalu bardzo szczupłym, który dla obecnej ilości uczniów był stanowczo ciasny. Z okazji więc przeniesienia jej do pomieszczenia obszerniejszego, zorganizowane zostało uroczyste otwarcie. Na program tego otwarcia tak jak to zazwyczaj bywa złożyła się część oficjalna i artystyczna. W części oficjalnej pierwszy zabrał głos Prezes Samorządu Koleżeńskiego kolega Olszewski. Który w krótkich słowach streścił cały okres naszej działalności i pracy świetlicowej od początku istnienia szkoły podkreślając jednocześnie jak doniosłe znaczenie praca ta posiada w zakresie tak kulturalnym jak i społecznym. U nas. Po przemówieniu kolegi Olszewskiego zabrał głos opiekun Samorządu Koleżeńskiego prof. Kurczak, który również w krótkich słowach wyraził wielkie uznanie dla pracy dokonanej już, a związanej z obecnym otwarciem świetlicy apelując jednocześnie do ogółu, ażeby wszyscy bez wyjątku przystąpili do jak największego spotęgowania pracy na tym odcinku nie szczędząc sił ani chęci. Na część artystyczną złożyły się cały szereg recytacji, powiązanych krótkimi objaśnieniami w jeden jakoby montaż, który układał nasz szkolny reżyser ob. Mieżeja. W trakcie tego debiutował nasz chór szkolny zasilony nowymi siłami pod batutą ob. Debicha. Najładniejszym punktem w części artystycznej, który zasłużył sobie na najwyższe uznanie był taniec śląski zwany „Trojakiem”, który wykonały nowe koleżanki. Uzupełnieniem całej uroczystości była ogólna zabawa taneczna trwająca do godz. 24-tej. Reasumując całość możemy być całkowicie zadowoleni z wyników naszych dotychczasowych wysiłków, związanych z zorganizowaniem nowej świetlicy, które jakkolwiek były dość ciężkie i pociągały za sobą wiele czasu, wydały jednak pożądane rezultaty. Sądząc z dotychczasowych obserwacji i biorąc pod uwagę jednocześnie warunki, które bez żadnej przesady możemy nazwać bardzo korzystnymi dla nas, śmiało możemy twierdzić, że praca nasza na odcinku świetlicowym rozwija się do jak najdalej idących granic. Każdy z nas poszczególnie z pewnością przyczyni się do tego, ażeby ta nowa świetlica stałą się sercem kultury i uzupełnieniem naszej nauki w szkole. Każdy z nas z pewnością będzie pracował w niej nie tylko dla siebie, szukając w niej wyłącznie rozrywek, lecz podnosząc i rozwijając tutaj właśnie swój światopogląd, przyczyniać się będzie dla dobra całego społeczeństwa, dla dobra naszego demokratycznego ustroju, który dał nam takie warunki, w jakich praca ta może i powinna wydać pożądane owoce.
Bielawa, dnia 25.X.1948r
|
||
